środa, 29 kwietnia 2015

Malowane słowem

Był zimny, jesienny dzień. Jeden z tych, które zapowiadają najgorszą odmianę zimy. Wilgotną, przenikliwą i trwającą bez końca. Zatrzymałam się by zajrzeć do maleńkiej księgarenki, przytulonej do murów starego kościoła. Zimne, grube mury renesansowej budowli w środku miasta - dla mnie miejsce niezwykłe. Stanęłam naprzeciwko masywnych, czarnych drzwi i weszłam do środka. Niczego nie szukałam, niczego nie potrzebowałam, niczego nie zamierzałam kupować. Wnętrze księgarni było miniaturowe, książki wypełniały każdy cal ustawionych od ziemi, aż po sam sufit, regałów. Poruszałam się ostrożnie, aby niczego nie strącić moją wielką listonoszową torebką (to nic, że jest ciężka, niewygodna i przypomina torbę listonosza - przynajmniej wszystko mi się w niej mieści). Nie musiałam się długo rozglądać, właściwie dostrzegłam ją od razu. Leżała dokładnie na wprost drzwi. Książka z czerwonym grzbietem. Wzięłam ją w ręce i zaczęłam czytać znajdujący się z tyłu opis. A kiedy skończyłam zdałam sobie sprawę, że nie chcę jej odłożyć. Nie chcę, aby znalazła się z powrotem na półce. Chcę żeby została ze mną. Poczułam się jakby ta książka mnie wybrała i nie mogę jej nikomu oddać, nie mogę jej zostawić.
I tak została ze mną...

      
Czytaj dalej »

wtorek, 21 kwietnia 2015

Biała, nie znaczy nudna

Przedstawiam Wam najbardziej złośliwą rzecz w mojej szafie. Wyjątkowo wredna i niewdzięczna sztuka. Koszula w rowery...

Czytaj dalej »

wtorek, 14 kwietnia 2015

Odrobina "designerskości"

Tego uszytku miało nie być. Nie planowałam tego szyć, nie marzyłam o nim, nie śnił mi się po nocach - jakoś tak sam się uszył. I jest :P
Od razu powiem, że mam dylemat co to właściwie jest... Gazeta z wykrojami twierdzi, że żakiet, dziewczyny z kursu szycia, że szmatka, ja nazwałabym to kardiganem albo narzutką, ale tych nazw już całkiem niedawno używałam (TU i TU). I tutaj pole do popisu dla Was: powiedzcie mi jak nazwalibyście to co właściwie uszyłam :D A na razie zostańmy przy określeniu, że jest to żakiecik :)


Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Red Strawberry Lips , Blogger