
Do napisania tego posta zainspirowały mnie stare zdjęcia na instagramie. Przeglądałam je z nudów w pociągu i zdałam sobie sprawę ile rzeczy pokazałam w trakcie szycia... i nigdy ich nie skończyłam!
Znając mój własny słomiany zapał, w ogóle mnie to nie zdziwiło. Trochę mi ich jednak szkoda i dzisiaj pokażę Wam to, co miało być, ale nie ma. Zapraszam!
1. Co miało być: Sukienka w groszki.
Pierwsze...